Pozbawione toksyn, wzmocnione od wewnątrz ciało działa w zgodzie z naturą. Dobry czas na oczyszczanie organizmu jest zawsze, a im wcześniej je zaczniesz, tym szybciej poczujesz się (i będziesz wyglądać) lepiej. Poznaj konkretne sposoby, których skuteczność sprawdziłam!
Pokrzywa – moja tajna broń
Dla wielu osób pokrzywa to przydrożny chwast, który na dodatek parzy, powodując nieprzyjemne swędzenie. Tymczasem ta popularna roślina zawiera również wiele cennych związków naturalnych o działaniu prozdrowotnym. Nie wyobrażam sobie detoksu bez pokrzywy, ze względu na jej niezwykle szerokie spektrum działania i talent do usuwania toksyn z organizmu. Ponadto napar z niej wspomaga walkę z trądzikiem, wzmacnia krew podnosząc poziom żelaza, jest doskonałym remedium na zastoje limfatyczne, pobudza nerki do pracy a także jest niezastąpiona w walce z workami pod oczami. Napar ze świeżej lub suszonej pokrzywy należy spożywać trzy razy dziennie, ale nie na noc ze względu na jej moczopędne działanie.
Zielona drużyna
Większość moich sprzymierzeńców w oczyszczaniu ma zielony kolor. Zielony jęczmień, chlorella, spirulina, wspomniana już pokrzywa, a do tego mnóstwo innych ziół. Ich super moce warto sprawdzić nie tylko przygotowując posiłki i napoje, ale również w domowej kosmetyce. Oto przepis na moją ulubioną maseczkę, której zielonkawego koloru dodaje spirulina. Działa rewelacyjnie – rozświetla cerę, odżywia, reguluje pracę gruczołów łojowych, wygładza, spłyca zmarszczki, działa odkażająco i detoksykująco.
Oto, jak ją przygotować:
• łyżeczka spiruliny
• łyżeczka miodu
• kilka kropli soku z cytryny
• 1/4 łyżeczki cynamonu (osoby o wrażliwej cerze powinny ostrożnie stosować ten składnik – może powodować podrażnienia)
• 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
Zmieszaj wszystkie składniki, nałóż maseczkę na oczyszczoną twarz, szyję i dekolt. Pozostaw na skórze 15 minut i zmyj delikatnie.
Kichery
Osoby śledzące mój blog i media społecznościowe wiedzą, że fascynuje mnie ajurweda. Podstawą panchakarmy – ajurwedyjskiej procedury oczyszczania organizmu – jest kichery. To potrawa, która dostarcza organizmowi wszystkich ważnych składników odżywczych, to znaczy białek, tłuszczy i węglowodanów, wielu witamin oraz mikro i makroelementów. Ma właściwości wspomagające oczyszczanie organizmu, jest lekkostrawna, pobudza metabolizm oraz lepsze trawienie. Podczas panchakarmy zdarza się, że pacjent je tylko kichery nawet przez miesiąc albo dłużej. Ja dzięki temu daniu w połączeniu z kuracją ziołową wyszłam z poważnego stanu zapalnego jelit. Do dzisiaj jem je przynajmniej raz dziennie, a kiedy czuję, że potrzebuję oczyszczenia – jako każdy posiłek przez kilka dni. Ogromną zaletą tej potrawy jest łatwość przygotowania.
Oto składniki i przepis:
• czubata łyżka masła klarowanego lub 2 łyżki oleju z pestek winogron
• 2 liście laurowe
• płaska łyżeczka mielonej kolendry (nasiona)
• 1/2 łyżeczki mielonego kuminu
• 1/4 łyżeczki kurkumy
• 1/4 łyżeczki asafatydy
• 1/2 szklanki dalu (mung dal)
• 1/2 szklanki ryżu basmati
• 1 cm startego drobno świeżego imbiru
• 1 i 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
• 4–5 szklanek wody
Rozgrzej masło w garnku o grubym dnie, dodać wszystkie przyprawy poza asafatydą i imbirem, chwilę podsmaż, by puściły aromat, ale uważaj, żeby nie przypalić. Dodaj wcześniej wypłukany dal i ryż, asafatydę, imbir, sól oraz wodę. Przykryj garnek, a po zagotowaniu zmniejsz ogień. Gotuj na małym ogniu przez około 35 minut, aż soczewica zmięknie. To danie powinno się przygotowywać w garnku, w którym potrawy nie przywierają do dna, by nie podnosić pokrywki. Możesz podawać z posiekaną natką kolendry.
Pokrzywa, maseczka ze spiruliną i kichery to moje sposoby na oczyszczanie organizmu. Nie jedyne oczywiście, ale z pewnością jedne z ulubionych, bo za razem skuteczne i przyjemne. Ponadto takie, które z łatwością możesz wprowadzić do codziennych zwyczajów dbania o siebie od wewnątrz i od zewnątrz. Polecam też inny wpis na blogu, w którym zebrałam najważniejsze moim zdaniem zasady skutecznego detoksu: tutaj.