Ćwiczenia twarzy to moja codzienność już od wielu lat. W jednym z newsletterów opowiedziałam Wam, jak zainteresowałam się tematem naturalnego odmładzania. Przypomnę, że wszystko rozpoczęło się od książki mojej cioci…

Ćwiczenia mięśni twarzy stały się dla mnie rutyną, jeszcze zanim dokładnie poznałam nauki ajurwedy. Wiedziałam jednak, że mają zbawienny wpływ na mój wygląd: pomimo mijających lat zauważyłam, że wyglądam młodziej niż rówieśniczki. Byłam pewna, że nie zawdzięczam tego genetyce, lecz regularnym ćwiczeniom twarzy.

Chodząc na siłownię, wzmacnia się mięśnie całego ciała – dlaczego więc pomijamy twarz, która również potrzebuje regularnego treningu?

Jak wygląda mój fitness twarzy?

Jogę twarzy wykonuję 2 razy dziennie: rano i wieczorem. Oczywiście czasami zdarza mi się nie mieć czasu, zaspać czy zwyczajnie mieć gorszy dzień – w końcu też jestem tylko człowiekiem. Jednak…wiecie, co wtedy robię? Staram się nie odpuszczać do końca i wykonuję tylko 1 bardzo uniwersalną pozycję, którą na początek zawsze polecam zabieganym osobom – tzw. „Duże O”.

To jedno z moich ulubionych ćwiczeń twarzy z kilku powodów:
•  wpływa na większość mięśni – okolice polików, mięsień okrężny ust i mięśnie podbródka,
•  fantastycznie wzmacnia krążenie krwi w twarzy, co sprawia, że mięśnie i skóra są lepiej odżywione i dotlenione.

Oczywiście wykonywanie jednego ćwiczenia nie zastąpi pełnego treningu jogi twarzy, ale chociaż trochę wpłynie na kondycję mięśni i podtrzyma efekty wcześniejszej pracy. O samym ćwiczeniu i tym, jak je dokładnie wykonać, przeczytacie w poście:  Joga twarzy z dużym O.

Trenując, staram się zawsze zrobić komplet ćwiczeń. Nie pozwalam zniechęcić się wymówkom. W końcu 10-15 minut to niewielka cena za skórę bez zmarszczek. Natomiast gdy mam dłuższą chwilę dla siebie (z reguły wieczorem), wykonuję też masaże bogatymi olejami, które cudownie relaksują i odżywiają twarz. Ich przykłady można zobaczyć na filmikach na moim profilu na Facebook’u.

Ćwiczenia twarzy stały się dla mnie tak naturalne, że wykonuję je nie tylko przed lustrem, lecz również podczas codziennych czynności: jazdy samochodem czy pracy przed komputerem. To szczególnie wygodne podczas wyjątkowo pracowitych dni, kiedy wiem, że później może nie wystarczyć mi czasu na trening.

A Wy? Jakie ćwiczenia twarzy wykonujecie najchętniej?