Pamiętam jak kiedyś przeczytałam artykuł, że nic tak nie dodaje urody kobiecie jak idealnie gładka cera. I faktycznie coś w tym jest, aczkolwiek mimo wszystko uważam, że to co najbardziej pokazuje czy twarz wygląda młodo czy nie to odpowiednia kondycja mięśni i co za tym idzie owal twarzy. Jednak nie da się pominąć faktu, że gładka cera pod kątem ujednoliconego kolorytu wygląda po prostu zdrowo.

Z artykułu dowiesz się:
• jakie są najczęstsze przyczyny przebarwień na twarzy?
• jak radzić sobie z przebarwieniami?
• jakich kosmetyków używać?
• na co uważać?
• jakie są moje domowe sposoby na przebarwieniami

Jakie są przyczyny przebarwień?

Przebarwienia to częsty problem u bardzo wielu kobiet, który powstaje wraz z wiekiem i ma tendencję do nasilania się. Przebarwienie mogą pojawiać się z bardzo wielu powodów.

Jednym z najważniejszych czynników je wywołujących są zaburzenia hormonalne. Pojawiają się one bardzo często w okresie ciąży oraz laktacji. Mogą wystąpić także niezależnie, jeśli gospodarka hormonalna jest zachwiana, a zwłaszcza w okresie około menopauzalnym.

Czynnikami wywołującymi przebarwienia są także:
• niewłaściwie użyte kosmetyki lub maści (zwłaszcza ze sterydami)
• uszkodzenia naskórka np. w postaci ran, zadrapań
• nadmierna ekspozycja skóry na słońce
• stany zapalne skóry
• trądzik
• choroby tarczycy, nadnerczy oraz wątroby
• indywidualna tendencja – u niektórych osób nawet małe zadrapanie pozostawia przebarwienia na kilka lat.

Jak sobie radzić z przebarwieniami?

Niestety często zdarza się tak, że przebarwienia lubią pozostać na długo, a czasem na zawsze i dodatkowo z upływem lat nasilać się. Z jednej strony mówi się, że im szybciej podejmie się działania niwelujące powstałe przebarwienia tym lepiej, ale ta reguła nie zawsze się sprawdza. Kiedy przebarwienia pojawiają się w okresie ciąży, po porodzie oraz w trakcie laktacji zdecydowanie warto jest zaczekać z intensywnymi działaniami je niwelującymi do czasu ustabilizowania się pracy układu hormonalnego. Dobrze jest zastosować wtedy jedynie pilingi i dermokosmetyki.

Sposobów na pozbycie się przebarwień jest wiele, natomiast nie jest znany jeden skuteczny sposób.

Jedną z najczęściej proponowanych metod jest laseroterapia, ale nie u każdego się sprawdzi. Może też ona u niektórych osób wręcz nasilić problem przy kolejnej ekspozycji na słońce, pomimo używania filtrów UV. Przebarwienia mogą wracać wtedy nawet w zdecydowanie nasilonej postaci. Tak właśnie było u mnie!

Pierwsze i niestety od razu bardzo silne przebarwienia pojawiły się u mnie kilka miesięcy po porodzie, kiedy karmiłam dziecko piersią. Mniej więcej po około roku, udałam się na zabieg usuwania przebarwień za pomocą lasera. Przebarwienia pięknie się zmniejszyły, ale na wiosnę pomimo tego, że stosowałam bardzo wysoką ochronę UV, przebarwienia wróciły w bardzo natężonej postaci. Zrozumiałam wtedy, że w moim przypadku nie była to dobra droga.

Podjęłam później znacznie delikatniejsze kroki i dzisiaj po 5 latach, od wystąpienia pierwszych przebarwień moja cera wygląda znacznie lepiej. Plamy zdecydowanie się zmniejszyły, a sporo z nich zniknęło bezpowrotnie.

Joga piękna przebarwienia – jak sobie z nimi radzić

Z mojego doświadczenia zdecydowanie wytrwałość oraz cierpliwość były najlepszą formą przywracania skóry do dobrej kondycji.

Jakie kosmetyki stosować na przebarwienia?

Z wypróbowanych przeze mnie kosmetyków oraz maści najlepiej sprawdziły się: retinol, witamina C, niacynamid, oraz kwas azelainowy. Stosowane regularnie, wraz z dużą ostrożnością na ekspozycję twarzy na silne słońce, dały bardzo fajne rezultaty. Po latach pozostały mi już całkiem nieduże przebarwienia, tylko w strefie środkowej policzków. Wcześniej twarz miałam pokrytą prawie w całości bardzo silnymi przebarwieniami szczególnie w strefie czoła, wokół oczu, prawie całych policzków, na nosie oraz nad górną wargą.

Naturalne sposoby na przebarwienia na twarzy

Oprócz stosowania pielęgnacji w postaci maści i ukierunkowanych dermokosmetyków stosowałam i nadal stosuję metody naturalne. Moim ulubionym sposobem z tego typu działań jest maseczka oparta w głównej mierze na kurkumie w połączeniu z jogurtem i mąką ryżową. Maseczką, która daje fajne rezultaty jest połączenie miodu z kilkoma kroplami soku z cytryny i dodatkiem około pół łyżeczki od herbaty mielonej gałki muszkatołowej.

Stosuję także pilingi, najczęściej takie, które są miksem mąki z cieciorki, mąki ryżowej i proszku sandałowego.

Od kilku lat używam także ulubionego przeze mnie oleju Kumkumadi Jiva do pielęgnacji skóry. Olej oprócz właściwości pielęgnacyjnych i przeciwstarzeniowych rozjaśnia także cerę.

Ciekawostką jest także to że, w niektórych przypadkach przebarwieniom mogą powstawać na skórze w strefie, gdzie mięśnie są bardzo napięte. Odpowiednio stosowane masaże relaksujące te napięcia mogą też wpływać do pewnego stopnia na redukcję przebarwień!

To czym się tutaj podzieliłam sprawdziło się u mnie, ale nie jest to oczywiście recepta dla wszystkich.

Chcę Tobie przekazać, że najlepsza jest zdecydowanie cierpliwość i zasada, że czasami mniej znaczy więcej!

Przebarwienia – ca co uważać? O czym pamiętać?

Jeżeli Twoja skóra reaguje bardzo szybko przebarwieniami na jakiekolwiek nawet drobne skaleczenia to bądź ostrożna w wykonywaniu bardzo inwazyjnych metod takich jak lasery.

Silne złuszczania, a nawet zabiegi z użyciem dermapenu dają też bardzo dobre rezultaty. Dermapen w połączeniu z odpowiednio dobranymi substancjami w postaci serum/ampułki czy kwasów, może być bardzo skuteczną formą pozbywania się przebarwień.

Warto być bardzo ostrożnym i obserwować swoją cerę – w jaki sposób reaguje, szczególnie po czasie. U niektórych osób z z tendencją do przebarwień przy jakichkolwiek ranach, zabiegi dermapenem mogą być nienajlepszym rozwiązaniem.

Przebarwienia – o czym pamiętać?

Stosowanie ukierunkowanej pielęgnacji trzeba dobrać do siebie i być bardzo konsekwentnym w jej stosowaniu.

Witaminę C, która cudowanie rozjaśnia skórę, można stosować i rano i wieczorem. Wbrew powszechnym mitom, nie wywołuje ona nadwrażliwości skóry na światło słoneczne i nie powoduje przebarwień. Warto jednak stosować ją w połączeniu z odpowiednią ochroną cery przed promieniowaniem UV.

Warto być bardzo ostrożnym w stosowaniu retinolu, szczególnie w okresie wiosenno-letnim. Nie rozpoczynamy przygody z jego zastosowaniem po raz pierwszy, właśnie w tym czasie. Zdecydowanie lepiej jest zaczekać do jesieni. Kurację retinolem dobrze jest rozpocząć małymi krokami, smarując cerę początkowo co 3 dzień, potem co 2, a następnie codziennie. Najlepiej jest to robić na noc. Można także stosować kurację mieszaną, na przykład: jednego wieczoru nałożyć retinol, następnego kwas azelainowy, a rano każdego dnia witaminę C.

Absolutnie nie wolno łączyć witaminy C oraz retinolu podczas jednej aplikacji!

Naturalną formą retinolu i jego zamiennikiem jest bukachiol, jednak działa on łagodniej i na bardzo silne przebarwienia w moim przypadku nie był skuteczny. Lubię go stosować na noc w okresie letnim, ze względu na jego delikatniejsze działanie (także połączeniu z filtrem UV na dzień).

Zdecydowanie warto jest się udać po poradę do lekarza lub doświadczonego kosmetologa, który bardzo rozważnie dobierze pielęgnację oraz ewentualne dodatkowe działania.

Pocieszające jest to, że odpowiednio stosowana pielęgnacja, bez nadmiernie inwazyjnych działań, potrafi znacznie zmniejszyć przebarwienia, a nawet całkowicie je zlikwidować.

Pozostaję z nadzieją na całkowite pozbycie się przebarwień, czego i Tobie życzę! 😊

Uściski! Marta